Jak pisałem kilka dni temu we wpisie [ Łąka późnego lata ], odwiedziłem pewną łąkę, na której natrafiłem na 2 modliszki. Bardzo mnie to wówczas ucieszyło, bo nowe miejsce i w końcu owady nie na tych inwazyjnych nawłociach. Zresztą podczas mojego pierwszego spotkania z modliszką 4 lata temu oglądałem ją również na sicie, więc historia niejako zatoczyła koło. O tamtym spotkaniu możecie poczytać we wpisie [ Modliszka, łąkowy zabójca ]. Ale do rzeczy. Zachęcony efektami sesji sprzed kilku dni, postanowiłem powtórzyć wypad. Nie ukrywam, że oprócz modliszek liczyłem znów na duże ważki. Okazało się jednak, że ani jednej nie znalazłem, ale za to modliszki obrodziły. I to zarówno na sitach, jak i na jasieńcach piaskowych. Oczywiście nie mogłem sobie odmówić też kilku kadrów z oroszonymi pajęczynami – zawsze mam do nich słabość. Zapraszam do oglądania!

2 odpowiedzi na “W modliszkowym raju”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *