Tym razem jedynie krótki wstęp. Zdjęcia wykonałem nad Grabią, niewielką rzeczką w okolicach Łodzi, którą odwiedzam dość regularnie od 10 lat. W tym roku byłem tam tylko raz, bo postanowiłem odwiedzić inne łąki w okolicy. Gdy padła propozycja krótkiego porannego pleneru, nie mogłem się jedna oprzeć. Oto efekty.
Gdyby ktoś nie miał dość mikroświata łąkowego, zapraszam do poprzedniego wpisu – [ Skarby letniej łąki ]
Niektórzy fotografowie uważają, że lato to nuda i nie ma tematów. Powinni zobaczyć ten wpis i te foty! 😉
Te fantastyczne zdjęcia są super motywacją do wstawania na bardzo wczesne świty. Dobra robota. Podziwiam i szanuję.
Świty wbrew pozorom nie są już takie wczesne… słońce wschodzi teraz około 5:10, ale czasu jest jeszcze dosyć na szukanie ciekawych tematów mikroświata. Dzięki Michał za ciepłe (jak zwykle) słowa 🙂
Te cuda pajęczego świata zachwycają !!!
Dziękuję bardzo! Niezmiernie cieszy mnie pozytywny odzew szczególnie w kontekście tej niezbyt lubianej gałęzi rodziny zwierząt 🙂