W moim pobliskim miejskim parku nadal czuć wiosnę. Zieleń jest coraz bujniejsza, a większość ptaków pochowała się gdzieś (pewnie siedzą na jajkach). Wiewiórki zdążyły już sobie wyskubać swoje gęste futerka i zrobić z nich wyściółkę do gniazda, gdzie pewnie już popisują małe wiewióreczki. Na stawie dumne królują kaczory (i tylko jedna kaczka), więc może niebawem zobaczymy pływające mamusie z małymi, puchatymi kaczuszkami. Jest także łyska (jedna z obrożą, druga bez). Na dokładkę pojawił się i zapozował nasz parkowy celebryta – mieszaniec czarnowrona z wroną siwą. Takie spacery to ja lubię, wiosna w parku to jest to! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *