Ostatnimi czasy w centralnej Polsce mamy takie zimy, że dni śnieżne i mroźne są rzadką odmianą od szaro-burej codzienności. Kiedy już trafi się dzień ze śniegiem, to warto jechać w teren na zdjęcia, bo nie wiadomo kiedy będzie następny. Tak też stało się kilka dni temu. Zgodnie z zapowiedziami synoptyków, do południa miał padać śnieg, a już kolejnego dnia miało pojawić się ocielenie. Nie mylili się, ale na szczęście udało mi się wybrać do lasu na krótka fotosesję. Kiedy następna? Kto to może wiedzieć…











