Lato, podobnie zresztą jak wiosna, przyszło w tym roku wcześniej. Upały w mieście są nie do zniesienia. Ale w końcu udało mi się znaleźć kilka chwil, żeby o świcie odwiedzić jedną z podłódzkich łąk. Słońce wzniosło się nad horyzont, a ja ruszyłem w zroszone zarośla w poszukiwaniu mikrożycia. Półtorej godziny spędzone pośród traw i łąkowych kwiatów zaowocowało ciekawymi obserwacjami. Między innymi udało się stwierdzić obecność modliszki, której na tej łące dotychczas nie widziałem. Motyli za to było bardzo niewiele, a szkoda. Tak czy siak zawsze fajnie jest spędzić poranek na łące, co u Wam polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *