Co tu dużo pisać, las bukowy ma w sobie coś co mnie przyciąga. Szczególnie taki, w którym rosną naprawdę duże i wiekowe drzewa. Stojąc obok masywnego pnia nie sposób nie mieć wrażenia, że jesteśmy tu tylko „przejazdem”. W takim lesie można także zdać sobie sprawę z tego, że mimo swojej potęgi, drzewa również umierają. Każde życie ma swój koniec, nawet to najsilniejsze. Ale i tak w tym samym momencie budzą się miliony nowych istnień. I tak trwa nieskończony łańcuch życia.
W czerwcu miałem już nie jechać do lasu, bo ciekawsza w tym czasie wydaje mi się łąka. Stało się jednak tak, że mogłem albo wybrać się do lasu, albo siedzieć w domu. Nie dziwi Was chyba mój wybór? Panie i Panowie – las bukowy!
Bukowe lasy mają coś do zaoferowania o każdej porze roku. Warto zaglądać 😉