Cóż począć, kiedy trzeba siedzieć w domu, a chciałoby się pofotografować? Ja podszedłem do tego w ten sposób – podczas jakiegoś wyjazdu po produkty żywnościowe zerwałem dwie gałązki kwitnącej mirabelki (chyba…) oraz brzozy i wstawiłem je do wazonu. I fotografuję, ot co. A efekty są takie.
Pokaż więcej Kwiatografia wazonowaKwiecień w cieniu COVID-19
Niby przyszła wiosna, na dworze robi się coraz cieplej, ale co z tego, skoro nie wolno wyjść z domu za wyjątkiem załatwianiem ważnych spraw życia codziennego. I już nawet w miejsce odosobnienia celem pofotografowania jechać nie można, bo to do czynności niezbędnych nie należy. No i co, że bez tego…
Pokaż więcej Kwiecień w cieniu COVID-19W poszukiwaniu wiosennych tematów
Przyszedł kolejny weekend kalendarzowej wiosny, wyjątkowo ciepły i słoneczny. Jak w takie dni wysiedzieć w domu? Wszyscy trąbią zewsząd #zostanwdomu, ale przecież ideą tej akcji jest to, żeby nie spotykać się z innymi ludźmi, a nie sam fakt nieopuszczania miejsca zamieszkania. Można przecież wsiąść do samochodu i pojechać w jakieś…
Pokaż więcej W poszukiwaniu wiosennych tematówCzas wiosennego ochłodzenia
Po kilku dniach prawdziwie ciepłych przyszło nagłe i do tego niezbyt przyjemne ochłodzenie. Wstrzymało to trochę wiosnę – kwiatki są małe i skulone, a płazy pochowały się. Ale przecież skoro jest słońce, to jak można wysiedzieć w domu? Podczas weekendu odwiedziłem dwa lasy z pobliżu Łodzi – Las Wiączyński i…
Pokaż więcej Czas wiosennego ochłodzeniaRopusze amory
Dziś temat, który trafił mi się w zasadzie przypadkiem. Zaczęło się od tego, że prognoza przewidywała 2-3 ciepłe dni, więc postanowiłem sprawdzić czy żaby wykorzystają ten moment na swoje gody. Chciałem także przy tej okazji sprawdzić nowe miejsca na fotografowanie. Pierwszy wybór padł na niewielkie oczko wodne przy autostradzie, na…
Pokaż więcej Ropusze amoryPoczątki wiosny w lesie
Ostatnio pisałem i pokazywałem Wam początki wiosny w miejskim parku. W ostatnim tygodniu udało mi się także zawitać do jednego z podłódzkich lasów, gdzie także szukałem budzącej się przyrody. Tym co mnie uderzyło, to ilość ludzi niespotykana do tej pory w takim miejscu. Widać koronawirus spowodował duże zmiany! Nie dość,…
Pokaż więcej Początki wiosny w lesieWiosna w lutym
W centralnej Polsce zimy w tym roku nie było praktycznie wcale. Śnieg leżał może dzień czy dwa, a najniższe temperatury oscylowały wokół -5 stopni Celsjusza. Nic więc dziwnego, że wiosna przyszła znacznie wcześniej niż to zwykle bywało do tej pory. Mamy przełom lutego i marca, a na krzewach zaczynają zielenić…
Pokaż więcej Wiosna w lutymSny bez koloru
Poprzedni wpis [ Karmnikowa retrospekcja ] był efektem sprawdzania, co w zakresie fotografii robiłem dokładnie 10 lat temu, czyli w 2010 roku. Dziś będzie kontynuacja tego wątku, tyle że zupełnie nieprzyrodnicza. Czasem zdarza się, że fotografuję jakieś stare kamienice, zaułki, murki czy inne dotknięte zębem czasu wytwory ludzkich rąk. Tak…
Pokaż więcej Sny bez koloruKarmnikowa retrospekcja
Witajcie! Od czasu powrotu z Gór Izerskich, gdzie udało mi się zakosztować odrobiny zimy, nie byłem nigdzie na zdjęciach. Pogoda mnie odstręcza. Albo pada, albo jeśli nawet nie pada, to co miałbym fotografować? Suche badyle i liście? Eeee… to już wolę poczekać, aż pojawią się przylaszczki w lesie (a w…
Pokaż więcej Karmnikowa retrospekcjaO umiejętności nierobienia zdjęć
Zaraz, zaraz…przecież ten blog jest właśnie o robieniu zdjęć, skąd zatem ten przewrotny tytuł? Wbrew pozorom wspomniana wyżej umiejętność jest szalenie istotna i świadczy o dojrzałości twórcy. Zachwyt kontra rzeczywistość fotograficzna Nie raz zdarzyło mi się fotografować w gronie kilku osób. Często jest tak, że jedni fotografują, inni tylko patrzą.…
Pokaż więcej O umiejętności nierobienia zdjęćKarkonoskie potoki zimą
Zgodnie z obietnicą z poprzedniego wpisu [ Izerska zima 2020 ] pokazuję coś co można by nazwać finalnym akordem pleneru na Stogu Izerskim. Jako, że udało się wcześnie zjechać gondolą do Świeradowa, a droga do domu zapowiadała się na niecałe 4 godziny, postanowiliśmy jeszcze coś zobaczyć. Wybór padł na odwiedzone…
Pokaż więcej Karkonoskie potoki zimąIzerska zima 2020
Zima w tym roku jest wyjątkowo łagodna. Można by nawet powiedzieć, że w niektórych regionach naszego kraju nikt jej jeszcze w tym sezonie nie widział. Góry w tym temacie jednak zwykle nie zawodzą i jakąś namiastkę zimy można tu spotkać. Tradycja zimowych plenerów Od wielu lat moją tradycją jest wyjazd…
Pokaż więcej Izerska zima 2020Pokaz multimedialny i diaporama – FAQ
O tym jak stworzyć pokaz multimedialny lub diaporamę ze zdjęć przyrodniczych już dość sporo opowiadałem i pisałem. Nigdy jednak nie było to w formie odpowiedzi na konkretne pytania. Dziś pora to nadrobić. Poniżej lista zagadnień opatrzona wyjaśnieniami lub odpowiedziami. Mam nadzieję, że okażą się pomocne! Czym różni się pokaz multimedialny…
Pokaż więcej Pokaz multimedialny i diaporama – FAQNowy gadżet do makrofotografii
Zima to zwykle czas, kiedy mniej fotografuję, a bardziej interesuję się sprzętem pod kątem potrzeb w nadchodzącym sezonie. Nie inaczej jest i w tym roku. Niecały tydzień temu siedziałem sobie wieczorem na kanapie i dumałem nad tym jak usprawnić sprzęt do makrofotografii, żeby mniej uciążliwe było korzystanie z manualnych, starych…
Pokaż więcej Nowy gadżet do makrofotografiiPodsumowanie roku 2019
Utarło się, że przełom roku to czas podsumowań i tworzenia planów. Wypada w tym miejscu zachować chronologię i zacząć od rzutu okiem na to co udało się zrobić w minionym roku 2019. Oto 12 wybranych przeze mnie zdjęć, które uważam za najciekawsze. Cóż, w tym momencie przychodzi pora refleksji i…
Pokaż więcej Podsumowanie roku 2019Zima… ale że gdzie?
Nie da się ukryć, że zima w centralnej Polsce ostatnimi czasy różni się znacznie od tych sprzed lat. Mróz, choć zwykle niewielki, czasem jeszcze się trafia, o tyle śnieg to już duża rzadkość. A jeśli się pojawia to na chwilę. Za chwilkę będą Święta, a za oknem +5, mgła i…
Pokaż więcej Zima… ale że gdzie?Wiewiórki, czyli koniec złotej jesieni
Od ostatniego wpisu minął prawie miesiąc. To dużo, ale czas mamy taki, że fotograficznie niewiele się dzieje. W listopadzie często lepiej siedzieć w domu pod kocykiem, bo na dworze zimno i słota. No i świat nie wygląda zbyt fotogenicznie. U mnie do braku zdjęć w ostatnim czasie przyczyniły się głównie…
Pokaż więcej Wiewiórki, czyli koniec złotej jesieniGrzyby, część II
Jesień to bezsprzecznie pora roku, kiedy każdy fotograf przyrody powinien spędzać dużo czasu w terenie. W tym roku, chyba za sprawą panującej suszy, trudno o pięknie wybarwione liście na drzewach. Często wiele liści jest jeszcze zielonych, a obok nich wiszą te kompletnie wyschnięte. Nie wygląda to najlepiej. No ale jest…
Pokaż więcej Grzyby, część IIGrzyby
Zgodnie z obietnicą, chcę Was dziś zabrać do jesiennego lasu bukowego w poszukiwaniu grzybów. Ale nie tych jadalnych, o nie! Im bardziej „psi” jest grzyb, tym bardziej fotogeniczny. To jeden z moich ulubionych tematów o tej porze roku. Oprócz kolorowych liści ma się rozumieć ;-). No dobrze, dość słów, niech…
Pokaż więcej GrzybyKarkonoskie potoki
Tego bloga zacząłem prowadzić niemal równo 2 lata temu. Jednakowoż 90% moich fotograficznych doświadczeń zebrałem zanim zdecydowałem się dzielić z Wami fotografiami przemyśleniami w formie bloga internetowego. Takim doświadczeniem było z pewnością jesienne fotografowanie potoków i wodospadów w Karkonoszach jesienią 2017 roku, któremu chcę poświęcić tej wpis. Jak do tego…
Pokaż więcej Karkonoskie potokiKolory jesieni
Przez ostatnie kilka dni dopisywała pogoda, ale ja niestety nie mam czasu jechać w teren. Na szczęście w weekend także powinni być słonecznie i ciepło, co daje nadzieję na choć krótką wizytę w jakimś bukowym lesie. Ale to dopiero za kilka dni, a tym czasem małe przypomnienie jak wyglądają kolory…
Pokaż więcej Kolory jesieni