Zakładałem, że z początkiem listopada pogoda się zepsuje i nie będzie już za bardzo sensu jechać na zdjęcia do mojego ulubionego lasu bukowego. A jednak pogoda zaskoczyła… i to podwójnie. Dziś rano gęsta mgła spowijała bloki w mojej części miasta. Pomyślałem, że jeśli tak jest też i w lesie, to będzie bajka. Ruszyłem pełen nadziei, ale po kilku kilometrach okazało się, że mgła rozpłynęła się zostawiając po sobie jedynie wspomnienie. Większość ludzi z pewnością ta przemiana w pogodzie ucieszyła… mnie nie za bardzo. No ale już byłem w drodze, więc postanowiłem spróbować. Była to dobra okazja, żeby dalej zaprzyjaźniać się z obiektywem 15mm do makro oraz nową lampą LED do doświetlania małych obiektów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *