Często zdarza się, że mimo najszczerszych chęci i największych starań część naszych zdjęć jest nieostra. Wracamy z terenu i zadajemy sobie pytanie „dlaczego?”. Przyczyn może być kilka, a dobrze jest je identyfikować i rozpoznawać patrząc na zdjęcie, żeby w przyszłości je wyeliminować.

Wady sprzętu

Pierwszą rzeczą, jaką należy sprawdzić to czy przypadkiem nasz sprzęt nie jest w jakiś sposób uszkodzony. Ponad to różne egzemplarze tego samego obiektywu, nawet nowe, potrafią mieć bardzo różną ostrość. Ta przypadłość dotyczy szczególnie produkcji niezależnych. Może się jednak zdarzyć, że pomimo wzorcowo ostrego obiektywu, zdjęcia będą lekko rozmyte. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być brak odpowiedniej mikroregulacji szkła i korpusu. Dotyczy to lustrzanek ze względu na ich konstrukcję (a konkretnie umiejscowienia samego modułu ustawienia ostrości w oddaleniu od matrycy światłoczułej). Można w pewnym stopniu taką regulację zrobić samemu, ale jeśli jej zakres będzie większy, to warto probelmatyczny zestaw aparat-obiektyw wysłać do serwisu, gdzie wszystko zostanie ustawione jak trzeba.

Niewyostrzenie tam gdzie chcieliśmy

To przyczyna najbardziej prozaiczna. Po prostu robiąc zdjęcie nie udało się złapać ostrości tam gdzie być powinna. Ustawiając obiektyw ręcznie może się wydawać, że obraz jest ostry, ale jednak w rzeczywistości taki nie jest. Obraz w wizjerach lustrzanek jest na tyle mały, że moim zdaniem nie da się ręcznie trafić „w punkt” przy małej głębi ostrości. DSLRy zapewniają swojego rodzaju obejście problemu w postaci potwierdzenia ostrości. Gdy aparat uzna, że wybrany przez nas punkt na matówce jest ostry, to zasygnalizuje to wyświetleniem odpowiedniego symbolu. Bezlusterkowce dają inne narzędzie, które może ułatwić ręczne ustawianie ostrości – możliwość powiększenia dowolnego fragmentu kadru.

Wykorzystanie trybu AF również pociąga za sobą ryzyko, bo aparat może nie złapać ostrości dokładnie tam, gdzie chcielibyśmy. Tu istotne jest poznanie jak działa system automatycznego ostrzenia w naszym aparacie i wykorzystanie tej wiedzy. Znajomość słabości aparatu jest siłą fotografa.

Aparat się poruszył

Uprawiając świadomą fotografię niezbędne jest ciągłe monitorowanie parametrów naświetlania: czasu i przysłony. Warto zawsze z tyłu głowy mieć zasadę mówiącą, że żeby zrobić ostre zdjęcie z ręki, czas naświetlania powinien być taki sam lub krótszy niż wartość 1 dzielona przez ustawioną długość ogniskową obiektywu. Czyli przykładowo mając obiektyw 50mm czas naświetlania dla zdjęć z ręki powinien wynosić 1/50 sekundy lub krócej. Dzisiejsze aparaty i obiektywy mają wbudowany system stabilizacji, który pozwala uzyskać czasy nawet kilkakrotnie dłuższe niż wynikające z tej zasady. Tak czy siak powinna być ona zawsze punktem wyjścia. Pamiętajcie o niej szczególnie gdy będziecie próbowali zrobić zdjęcie teleobiektywem, bo wtedy szansa na porażkę jest największa.

Co zrobić? Po prostu – użyć statywu. Trzeba jednak pamiętać, że sam statyw to za mało. Wciskanie spustu migawki aparatu zamontowanego na trójnogu też wywołuje niewielkie drgania, dlatego mimo solidnego podparcia możemy nadal mieć zdjęcia poruszone. Polecam korzystanie z wężyka spustowego lub pilota zdalnego sterowania. Wtedy nie musimy dotykać aparatu i nawet przy niewielkim wietrze zdjęcia będą ostre „jak żyleta”.

Warto zwrócić uwagę na to, jaki mamy system stabilizacji w obiektywie (jeśli takowy jest) podczas zdjęć ze statywu. Starsze generacje „szkieł” nie wykrywały statywu i stabilizacja powodowała poruszenie zdjęć. W takich sytuacjach po prostu lepiej wyłączyć w ogóle stabilizację. Nowe konstrukcje nie mają z tym problemu i nie trzeba nic wyłączać.

Obiekt się poruszył

Inną przyczyną nieostrości na zdjęciu może być to, że fotografowany obiekt jest w ruchu i czas naświetlania, jaki ustawiliśmy, nie wystarczył do jego zamrożenia. Fotografowanie ruchomych obiektów wymaga trochę więcej praktyki. Niestety nie ma prostej zasady, która kazałby nam się zachować w takiej sytuacji. Wszystko zależy od prędkości poruszania się obiektu jak i od długości ogniskowej obiektywu. Im dłuższa ogniskowa, tym obiekt wydaje się przemieszczać szybciej w kadrze i czasy naświetlania muszą być krótsze. Tu jedyną sensowną radą jest – ustawiaj czas najkrótszy jak to możliwe, albo taki, jaki wiesz z praktyki, że zamrozi ruch danego obiektu.

Jest technika fotografowania, która pozwala uwieczniać obiekty w ruchu przy dłuższych czasach niż podpowiada zdrowy rozsądek i zasady fizyki. A jest nią panoramowanie, które polega na prowadzeniu poruszającego się obiektu w kadrze i wykonywaniu serii zdjęć. To o tyle trudne, że obiekt powinien być przez cały czas idealnie w tym samym miejscu kadru. Dlatego właśnie wykonanie serii pomaga – zwiększa szansę uzyskania ostrego zdjęcia. Skuteczność (czyli uzyskanie ostrej fotografii) zależy od wprawy osoby trzymającej aparat i wymaga bardzo dużo praktyki.

Kończąc temat…

Powodów nieostrości może być jak widać kilka, ale warto patrząc na zdjęcie je rozpoznawać, żeby następnym razem nie popełnić tego samego błędu. No chyba, że zdjęcie było zrobione w taki sposób, żeby celowo nieostrość wystąpiła. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *