Prawda podstawowa: Obiektyw aparatu jest najistotniejszym elementem technicznym decydującym o jakości (ostrości, nieostrości, o tym dalej) i plastyczności zdjęcia. Znacznie bardziej istotnym niż korpus aparatu i tak często podkreślana przez producentów liczba megapikseli. Słaby obiektyw w połączeniu z najlepszym i najdroższym nawet korpusem da nam jedynie przeciętne zdjęcie, podczas gdy dobry obiektyw połączony z przeciętnym korpusem potrafi „wyprodukować” cuda. To szalenie ważne, żeby już na początku drogi fotograficznej zdać sobie z tego sprawę. Mając już z tyłu głowy, że potrzebujemy wybierać najlepsze obiektywy pozwolę sobie od razu trochę ten pogląd obalić. Wydaje się to bez sensu, bo przecież przed chwilą pisałem co innego, ale jak za chwilę się okaże nie do końca. Otóż zaczynając przygodę z fotografią (jakąkolwiek, nie koniecznie musi być to przyroda) musimy mieć jakiś pomysł na to co będziemy robić ze zdjęciami, które wykonamy. To trochę tak jak z jazdą samochodem – jeśli jedziemy kilometr, to nie ma specjalnie znaczenia czy fotel na którym siedzimy jest wygodny, ale jeśli mamy przejechać kilometrów 1000, to już ma kolosalne znaczenie, bo jeśli będzie niewygodny, to w najlepszym wypadku nasze plecy nie będą zadowolone. Z fotografią jest podobnie. Jeśli zamierzamy głównie oglądać zdjęcia na monitorze i prezentować je w Internecie, względnie robić nieduże wydruki (10×15), to nie ma szczególnego znaczenia jaki obiektyw wybierzemy. Czy będzie to obiektyw „kitowy” (tak nazywane są standardowe zoomy dodawane do lustrzanek sprzedawanych w zestawie) czy taki za kilka tysięcy złotych – w większości przypadków nie zauważymy różnicy. Wiem, że fora dyskusyjne są przepełnione wpisami o wyższości danego obiektywu nad innym i testów, które mają wyłonić te najlepsze „szkła”, ale ludzie, którzy zwykle piszą te testy i opinie nigdy nie wyszli z domu fotografować, a ich doświadczenia ograniczają się do analiz wykresów i porównywania zdjęć w warunkach laboratoryjnych. Prawdziwy fotograf to ktoś, kto działa w terenie, a nie siedzi przed monitorem. Dlatego warto czytając fora mieć to na uwadze i „filtrować” to co jest napisane. Jeśli już chcemy czytać o obiektywach to znacznie lepiej sprawdzają się fachowe testy, robione przez renomowane portale fotograficzne, bo wtedy mamy pewność, że dostaniemy informację pewną, a nie czyjeś odczucia. Jednak dla amatora początkującego nie jest istotny element jakości obiektywu, ponieważ nawet obiektywy „kitowe” są na tak wysokim poziomie, że fotografia sprawi wiele radości.

Mnogość wyboru

Patrząc na ilość rodzajów obiektywów dostępnych na rynku można dostać zawrotu głowy. Ale spokojnie, to tylko tak wygląda, za chwilę będziecie wiedzieli co będzie dla Was odpowiednie. Dobór obiektywu zależy od tego co będziemy nim fotografować i jaki efekt chcemy osiągnąć. Lustrzanki i bezlusterkowece oferują możliwość zmiany obiektywów, a zatem nie musimy się przywiązywać do jednego. Z drugiej strony są osoby, które chcą mieć najwyższą jakość w połączeniu z niewielką i możliwie lekką wagą. Dla takich osób powstały obiektywy zoom o bardzo szerokim zakresie (28-200, 28-300, zwane czasem „spacer zoom”, bo to dobra opcja podczas fotografowania na spacerze). Mając jeden obiektyw ogarniamy zakresy od szerokiego kąta, przez portret i standard na niezłym teleokiektywie kończąc. Teoretycznie (i praktycznie) wszystko w jednym. I tak właśnie jest. Niektórzy Wam powiedzą, że tak szeroki zakres zoomu powoduje, że cierpi na tym jakość zdjęć i jest to prawdą. Biorąc jednak pod uwagę to co pisałem wyżej – najprawdopodobniej nie zauważycie różnicy, a Wasze plecy odczują ulgę nie musząc dźwigać kilogramów. Ponadto nie będziecie musieli w terenie zmieniać obiektywów w trakcie robienia zdjęć, a to bardzo duża wygoda i znaczne zmniejszenie ryzyka pobrudzenia matrycy. Same plusy.

Jeśli jednak zdecydujecie się na obiektyw inny niż „spacer zoom”, to musicie wiedzieć coś jeszcze. Obiektywy o krótkich ogniskowych (poniżej 35mm) dają obraz, w którym mamy wrażenie, że obiekty są oddalone od siebie bardziej niż w rzeczywistości. W teleobiektywach sytuacja jest odwrotna, obiekty sfotografowane w kadrze wydają się być bliżej siebie niż w rzeczywistości. Do tego szerokie kąty powodują, że obraz jest bardziej „wypukły”, co można zobaczyć na zdjęciach portretowych wykonanych takimi obiektywami. Twarze są znacznie „okrąglejsze” niż w przypadku zastosowania obiektywu portretowego.

Bokeh, czyli to co trudno zdefiniować

Bokeh. Modne słowo ostatnio. Oznacza w fotografii to, w jaki sposób wyglądają obszary nieostrości na fotografii. Amatora zwykle interesuje to, żeby fotografowany obiekt był ostry i nic poza tym. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że fotografia jest całością kompozycyjną obiektu przedstawionego w ostrości i otaczającej go nieostrości (gdy na fotografii wszystko mamy ostre, bo jest to np. krajobraz, to bokeh nie ma znaczenia, bo go po prostu nie ma). Im dłuższa ogniskowa, tym płytsza głębia ostrości, a zatem zdjęcia będą przedstawiały częściej obszary zarówno w ostrości, jak i w bokehu. Wbrew pozorom to co widać jako nieostre może wyglądać bardzo różnie zależnie od konstrukcji obiektywu i jego wad optycznych. Najbardziej charakterystyczny rodzaj bokehu prezentują teleobiektywy lustrzane, które ze względu na swoją konstrukcję generują charakterystyczne „obwarzanki”. Obecnie coraz bardziej modne stają się stare i dość tanie obiektywy jeszcze z czasów analogowych, które można przerobić, aby bokeh wyglądał tak jakbyśmy chcieli.

Podstawowe parametry

Sporo było już o różnych rzeczach, ale nadal nie wspomniałem o najważniejszym. Każdy producent podaje w nazwie obiektywu obok jego nazwy także najważniejsze parametry: ogniskowa (podawana w milimetrach, wpływa na powiększenie i perspektywę) oraz światło (podane jako liczba lub liczby po znaku „/”, wpływa na czas naświetlania i głębię ostrości). Jeśli światło obiektywu to dwie liczby, np. 28-70/2.8-4 – oznacza to, że obiektyw ma światło 2.8 przy ogniskowej 28mm, a 4 przy ogniskowej 70mm.

APS-C a pełna klatka

Ogniskowa w omawianych przykładach dotyczy klatki o rozmiarze 36x24mm (tzw. pełnej klatki, odpowiednika klatki filmu w aparacie małoobrazkowym analogowym), w przypadku matryc o innych rozmiarach należy brać poprawkę na mnożnik (np. APS-C – x1,6). Obiektyw 300mm zamontowany do lustrzanki Nikona z matrycą w rozmiarze APS-C da nam obraz na matrycy taki, jak z teleobiektywu o ogniskowej 480mm podłączonego do lustrzanki pełnoklatkowej. Zatem prosty wniosek jest taki, że im mniejszy rozmiar matrycy (nie w megapikseklach, a w milimetrach) tym łatwiej osiągnąć duże powiększenie, a trudniej uzyskać obraz szerokokątny.

Dlaczego moje zdjęcia z długiego zoomu są nieostre?

Przyszła mi do głowy jeszcze jedna ważna informacja. Otóż często znajomi szukając aparatu skupiają się na tym, żeby miał wielokrotny zoom (w przypadku aparatów bez wymiennej optyki podawana jest iluśkrotność zoomu, np. aparat ma 12-krotny zoom optyczny, co oznacza, że jego ogniskowa na dłuższym końcu jest 12 razy dłuższa niż na krótszym, a zatem daje dość duże przybliżenie). Równie często po powrocie znajomego z jakiegoś wyjazdu słyszę, że taki dobry aparat, a zdjęcia na zoomie są nieostre. Wynika to z faktu, że zrobienie ostrego zdjęcia wymaga przestrzegania pewnej dość prostej zasady. Zakładamy oczywiście, że nie stosujemy żadnego statywu, bo jeśli stosujemy, to zasada ta nas nie dotyczy. A mianowicie czas naświetlania zdjęcia nie powinien być dłuższy niż 1/ogniskową ustawioną na obiektywie. Czyli mając ustawione 300mm, czas naświetlania powinien być 1/300 sekundy lub krótszy (1/600, 1/1000, itd.). Zasada jest prosta, ale mało osób ją zna, a jeszcze mniej stosuje. A zapewniam, że gwarantuje ona ostre zdjęcia, dlatego warto ją zapamiętać. Wymaga to jednak, abyśmy fotografując mieli świadomość tego, jaki będzie czas otwarcia migawki i jaką mamy ustawioną ogniskową w obiektywie. Ale przecież chodzi o to, żeby fotografować świadomie, a nie oddawać się przypadkowi.

Co do czego

A teraz trochę informacji o tym jakie obiektywy mamy na rynku, a jest ich sporo:

  • rybie oko: daje obraz bardzo szerokokątny, zniekształcony, sferyczny, imitujący widzenie ryby. Niektóre tego typu obiektywy dają obraz w postaci koła, a nie prostokąta. Idealne do zastosowań kreatywnych, albo do humorystycznego podejścia do portretu (choć nasz model/modelka musi mieć duuuży dystans do siebie). Ogniskowa od kilku do kilkunastu mm.
  • szerokokątne: od kilkunastu do 35mm, idealne do pokazywania wnętrz oraz szerokich planów w krajobrazie, ewentualnie w reportażu do pokazania centrum akcji. Im lepszy obiektyw tym mniej wygina linie proste i powoduje mniej zniekształceń.
  • standardowe: 35-50mm, odwzorowują świat w sposób najbardziej zbliżony do tego jak widzi go ludzkie oko. Dobre w reportażu, a poza tym dość uniwersalne.
  • portretowe: ok.80mm, ta ogniskowa idealnie oddaje proporcje twarzy. Im jaśniejszy obiektyw, tym płytszą głębię ostrości możemy uzyskać i bardziej rozmyć tło.
  • teleobiektywy: 200mm i więcej. Do fotografowania zwierząt i sportu, czyli tam, gdzie nie można się za bardzo zbliżyć do obiektu. Najdroższe, bo mogą kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, do tego duże i ciężkie, wymagają używania statywu.
  • teleobiektywy lustrzane: konstrukcje krótsze i lżejsze od standardowych teleobiektywów, dają specyficzny bokeh w postaci kółek. Wadą jest to, że są ciemne i mają stałą wartość światła, bo nie mają ruchomej przysłony.
  • do makrofotografii: specjalne obiektywy skalibrowane do odwzorowywania rzeczywistości z bliskich odległości i o skali odwzorowania 1:1. Tego typu obiektyw to najdroższa opcja w makrofotografii, ale można sobie poradzić znacznie taniej stosując odwracanie zwykłego obiektywu (np. 50mm), mieszki i pierścienie pośrednie, soczewki, konwertery typu Raynox. Obiektywy makro najczęściej mają ogniskową około 100mm, ale są i dłuższe, np. 180mm. W praktyce dłuższy obiektyw pozwala na odwzorowanie w takiej samej skali, ale będąc dalej od obiektu, co jest istotne przy obiektach płochliwych. Ze względu na dużą skalę odwzorowania istotne jest zachowanie krótkich czasów naświetlania, a zatem lepiej sprawdzą się obiektywy wyposażone w stabilizację (Canon, Nikon; Sony, Olympus, Pentax mają stabilizację wbudowaną w korpus). Temat makrofotografii jest tak szeroki, że poruszę go w innym tekście…

Myślę, że ta garść informacji pozwoli Wam wybrać bardziej świadomie ten najważniejszy element układanki sprzętowej jakim jest obiektyw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *