O tym jak stworzyć pokaz multimedialny lub diaporamę ze zdjęć przyrodniczych już dość sporo opowiadałem i pisałem. Nigdy jednak nie było to w formie odpowiedzi na konkretne pytania. Dziś pora to nadrobić. Poniżej lista zagadnień opatrzona wyjaśnieniami lub odpowiedziami. Mam nadzieję, że okażą się pomocne!

Czym różni się pokaz multimedialny od diaporamy?

Zaczynając od początku – diaporama jest audiowizualnym dziełem, składającym się z przenikających się statycznych obrazów zsynchronizowanych z podkładem dźwiękowym. Jej świetność przypadła na okres diapozytywów (slajdów), czyli fotografii analogowej. Prezentacja diaporamy polegała na jednoczesnym rzutowaniu obrazu z co najmniej 2 projektorów na jeden ekran oraz synchronicznemu odtwarzaniu podkładu dźwiękowego.

Pokaz multimedialny to natomiast każda prezentacja, gdzie mamy obraz i dźwięk. Nie musi tu być synchronizacji, mogą być zastosowane różne efektowne przejścia pomiędzy zdjęciami, mogą być wplecione fragmenty filmów.

W epoce cyfrowej możliwości najprostszego programu do składania pokazów multimedialnych przekraczają to co było sercem diaporamy – przenikające się statyczne obrazy i synchronizacja z podkładem dźwiękowym. Obecnie często twórcy sięgają po efekty, które w erze analogowej nie były dostępne. Czy mamy zatem prawo używać nazwy diaporama i pokaz multimedialny zamiennie? Na pewno nie. Sprawiedliwie będzie zachować nazwę diaporama tylko do tych bardzo ortodoksyjnych dzieł, spełniających pierwotne założenia.

Dalej w tym wpisie będę używał raczej określenia pokaz multimedialny, ale to raczej dla zachowania jednolitości wypowiedzi. Zagadnienia będą tyczyły się zarówno jednych jak i drugich.

Jakie powinny być cechy charakterystyczne dobrego pokazu?

  1. Ciekawy i najlepiej nowatorski pomysł wokół którego będzie zbudowany pokaz.
  2. Dopracowany scenariusz, który będzie zawierał wstęp, rozwinięcie akcji, punkt kulminacyjny i zakończenie.
  3. Zmienne tempo, żeby nie uśpić widza monotonią.
  4. Długość do 2 i pół minuty.
  5. Dobrze dobrane przejścia pomiędzy zdjęciami, możliwie proste i tworzące tzw. trzecie obrazy.
  6. Idealna synchronizacja obrazu z dźwiękiem.
  7. Co najmniej dobra jakość techniczna zdjęć.
  8. Wybranie koloru lub czarno-bieli zależnie od charakteru i przekazu zdjęć.
  9. Trzymanie się tego samego formatu i proporcji przenikających się obrazów.

Ile zdjęć powinien zawierać pokaz multimedialny?

Tu odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo wszystko zależy od dynamiki prezentacji. Szybkie przejścia oznaczać będą często większą liczbę zdjęć, podczas gdy pokaz „płynący” powoli będzie ich zawierał mniej. Można jednak powiedzieć, że z grubsza powinniśmy mieć od 30 do 60 fotografii, jeśli chcemy zrobić pokaz multimedialny.

Ile czasu powinien trwać pokaz, żeby nie zanudzić oglądających?

Pokazy w konkursach nie mogą najczęściej przekraczać 3 i pół minuty. Praktyka dowodzi jednak, że te najlepsze zwykle trwają 2 do 2 i pół minuty. Bardzo trudno jest zrobić prezentację dłuższą, która nie będzie nużąca.

Przez ile sekund powinno wyświetlać się jedno zdjęcie w pokazie? Jak długie powinny być przejścia?

Wszystko zależy od dynamiki pokazu w danym momencie. Jeśli muzyka jest szybka i żywiołowa, to czas wyświetlenia zdjęć będzie krótki a przejścia błyskawiczne. Jeśli z kolei fragment jest spokojny, to fotografie można oglądać przez kilka sekund. Przejścia będą trwały podobnie długo.

Jakich programów można używać do tworzenia pokazów?

Wybór jest duży, ale w środowisku naszych fotografów przyrody najczęściej używane były do tej pory dwa programy: PicturesToExe (PTE) oraz Proshow Gold i jego bardziej zaawansowana wersja Proshow Producer. Niestety z końcem stycznia 2020 firma tworząca programy z rodziny Proshow przestaje istnieć, ale ich programy zakupione do tego czasu będą działać nadal w modelu licencji wieczystej. Na stronie internetowej firmy pojawiła się rekomendacja do przejścia na inny program – Photopia Creator i Photopia Director. Niestety są one licencjonowane w modelu subskrypcyjnym i koszty są dosyć duże.

Niezależnie od marki, każdy program ma swoje wady i zalety. Trudno tu wyłonić jednego zwycięzcę – każdy użytkownik ma swoje przyzwyczajenia i preferencje.

Od czego łatwiej zacząć przy tworzeniu pokazu – od muzyki czy od zdjęć?

Będąc fotografem mogę powiedzieć, że łatwiej byłoby znaleźć odpowiednią do pomysłu muzykę i dopasować zdjęcia. Muzyki sam nie stworzę i jestem zależny od tego co jest dostępne. Gdyby z kolei okazało się, że jakichś zdjęć nam do pokazu brakuje, to zawsze możemy je dorobić.

Najczęściej jednak jest odwrotnie, bo układamy sobie w jakiś sposób zdjęcia i szukamy muzyki, która będzie pasowała do scenariusza. To podejście bardziej czasochłonne, bo wymaga przeszukania zasobów muzycznych oraz ich przesłuchania.

Skąd brać pomysły do pokazów?

Powinienem powiedzieć, że najlepszą inspiracją jest zawsze nasza własna wyobraźnia, ale ta czasem potrzebuje jakiegoś impulsu. A gdzie takiego szukać?

Najlepiej zacząć poszukiwania inspiracji od obejrzenia pokazów przygotowanych przez najlepszych. Tych należy szukać na festiwalach w Izabelinie („Wizje Natury”), Szczecinie („Spotkania z diaporamą”) i Toruniu („Sztuka Natury”). To tam organizowane są konkursy, w których co roku wyłaniane są najlepsze pokazy i diaporamy.

Jeśli oglądamy dużo zdjęć i rozmyślamy sobie o nich, to z tego kierunku może się także pojawić inspiracja do pokazu. Czasami jedno zdjęcie, które nas zaskoczy, potrafi pobudzić wyobraźnię do ułożenia wokół tego ciekawego scenariusza.

Myślę, że warto także szukać w szeroko rozumianej kulturze – filmie, malarstwie czy muzyce. Sam pamiętam świetny pokaz, który przenosił realia filmu „Bliskie spotkania trzeciego stopnia” Stevena Spielberga do świata meduz i ślimaków. Kolejnym pamiętnym pokazem było rykowisko, gdzie łanie i byki „śpiewały” operowymi głosami. Takich pokazów było w historii znacznie więcej i warto pójść tym tropem.

W jaki sposób dobrać muzykę do pokazu?

Podkład dźwiękowy (muzyka jak i efekty dźwiękowe) musi tworzyć z prezentowaną warstwą wizualną nierozerwalną i spójną całość. Żaden z elementów nie może dominować nad drugim, powinny się wzajemnie uzupełniać. Drugim ważnym aspektem jest dynamika, która w warstwie dźwiękowej musi odpowiadać historii, prezentowanym zdjęciom oraz przejściom pomiędzy nimi.

Kilkanaście lat temu, kiedy zaczynałem interesować się tematem pokazów, autorzy najczęściej sięgali po znane utwory muzyczne (takich autorów jak np. Michał Lorenc czy Enya). Od kilku lat jednak twórcy pokazów wykorzystują coraz częściej utwory nieznane, których autorami są twórcy niezależni. Tego typu nagrania pochodzą z serwisów oferujących podkłady muzyczne do filmów i pokazów, przez co są dopasowane do naszych potrzeb.

Skąd brać muzykę do pokazów?

Źródeł jest tak wiele, jak przepastne są zasoby Internetu. Przytoczę tu tylko kilka źródeł, z których korzystałem lub korzystam:

  • Strona incompetech.com, gdzie swoją twórczość udostępnia Kevin Macleod w modelu royalty-free na licencji creative commons (więcej o licencjach poniżej).
  • Serwis jamendo.com, który jest prawdziwą kopalnią utworów udostępnionych na różnych typach licencji.
  • Serwis www.freemusicarchive.org, czyli ogromne archiwum muzyki darmowej i w modelu royalty-free. Pozwala wyszukiwać utwory w oparciu o typ licencji.
  • Serwis Paris Music – największy bank muzyki w Polsce, oferujący profesjonalnie przygotowane utwory skierowane do twórców audiowizualnych. Tu licencje są płatne, ale koszty nie są wygórowane.
  • Można także skorzystać z własnych zasobów zawartych na płytach CD. Warto jednak pamiętać, że kupując w ten sposób nagrania, nie mamy licencji na ich publiczne odtwarzanie ani synchronizację (włączenie do innego dzieła). Dlatego pokazy wzbogacone o taką muzykę mogą być prezentowane jedynie w gronie znajomych czy rodziny.

Prawa autorskie do muzyki – o co w tym chodzi?

Muzyka, podobnie jak wszystkie inne efekty twórczości, podlega prawom autorskim. Gdy ktoś bez odpowiedniej zgody wykorzysta zdjęcie naszego autorstwa, staje się przestępcą. Kradzież własności intelektualnej jest tak samo naganna jak kradzież dóbr materialnych! To samo dotyczy muzyki. Jeśli chcemy, żeby szanowane były nasze prawa jako twórców fotografii, szanujmy także wszystkich innych twórców – ich pracę i ich prawa. Dlatego autor diaporam czy pokazów konieczne powinien zapoznać się z tematyką licencjonowania muzyki.

Jakie są najbardziej powszechne modele licencjonowania?

  1. Royalty free (wolne od tantiem) − model licencjonowania różnych form własności intelektualnej, który polega na tym, że licencjobiorca płaci jednorazową opłatę licencjodawcy po czym zyskuje prawo do wielokrotnego, dowolnego użycia własności intelektualnej, bez konieczności wnoszenia kolejnych opłat.
  2. Creative Commons – model licencjonowania w oparciu o 4 najważniejsze warunki (licencje mogą zawierać kilka tych warunków jednocześnie):
  • „Uznanie autorstwa” (ang. Attribution, BY): zezwala się na kopiowanie, dystrybucję, wyświetlanie i użytkowanie dzieła i wszelkich jego pochodnych pod warunkiem umieszczenia informacji o twórcy. To postanowienie jest obecne we wszystkich licencjach, ponieważ autorskie prawa osobiste są niezbywalne.
  • „Użycie niekomercyjne” (ang. Noncommercial, NC): zezwala się na kopiowanie, dystrybucję, wyświetlanie i użytkowanie dzieła i wszelkich jego pochodnych tylko w celach niekomercyjnych.
  • „Bez utworów zależnych” (ang. No Derivative Works, ND): zezwala się na kopiowanie, dystrybucję, wyświetlanie tylko dokładnych (dosłownych) kopii dzieła, niedozwolone jest jego zmienianie i tworzenie na jego bazie pochodnych.
  • „Na tych samych warunkach” (ang. Share Alike, SA): zezwala się na kopiowanie, dystrybucję, wyświetlanie i użytkowanie pochodnych dzieł, pod warunkiem, że będą one opublikowane na takiej samej licencji.
  1. Domena publiczna (ang. public domain) – twórczość, z której można korzystać bez ograniczeń wynikających z uprawnień, które mają posiadacze autorskich praw majątkowych, gdyż prawa te wygasły lub twórczość ta nigdy nie była lub nie jest przedmiotem prawa autorskiego.
  2. Licencja na wykorzystanie do konkretnego celu (pole eksploatacji), w konkretnym dziele (synchronizacja) – najczęściej płatna (taka jak np. w Paris Music). Warto pamiętać, że upublicznianie nagrań zsynchronizowanych z dziełem podlega odrębnemu licencjonowaniu przez ZAIKS, i leży po stronie podmiotu upubliczniającego. Emisja w TV – płaci TV, umieszczenie na własnej stronie www – płaci właściciel strony, umieszczenie w serwisie YouTube, VIMEO itp. – opłaty do ZAIKS płaci serwis YouTube, VIMEO, itp.

Słowo na koniec

Jak widać powyżej, z pytań i odpowiedzi zrobił się całkiem spory kawałek tekstu. Mam nadzieję, że znajdziecie tu odpowiedzi na nurtujące Was pytania i wątpliwości. Liczę, że dzięki temu będę mógł zobaczyć niejeden nowy i inspirujący pokaz multimedialny.

Gdyby ktoś chciał sięgnąć do wcześniejszych wpisów na temat pokazów i diaporam: Pokazy multimedialne – jak i czym? oraz Pokazy multimedialne – małe i większe grzeszki

Jedna odpowiedź do “Pokaz multimedialny i diaporama – FAQ”

  1. Świetna pigułka informacyjna. Dobra robota. Dodam jeszcze, że pokaz/diaporamę można zmontować i zapisać również jako plik filmowy (w programach do obróbki video). W bazie YouTube dla twórców dostępny jest też niezły pakiet darmowej muzyki, pogrupowanej wg. jej dynamiki i długości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *